Polskie zasoby gazu łupkowego są wyraźnie niższe niż 5,3 bln m sześc. szacowane przez amerykańską Agencję Informacji Energetycznej, ale wydobycie wciąż jest opłacalne.
Takie informacje podał Państwowy Instytut Geologiczny w oparciu o najnowsze szacunki. Prezes PIG Jerzy Nawrocki podkreślił, że mimo to "wydobycie będzie wciąż opłacalne ekonomicznie".
Polska została uznana za największy w Europie kraj pod względem ilości złóż gazu łupkowego. Amerykanie, którzy wiodą prym w technologii wydobycia takiego gazu, oszacowali, że pod powierzchnią naszego kraju może się znajdować 5,3 bln metrów sześciennych gazu, co pokryłoby zapotrzebowanie Polski na gaz przez 300 lat. Jednak próbne wiercenia przeprowadzone m.in. przez Exxon Mobil Corp. oraz 3Legs Resources Plc okazały się rozczarowujące. Pod koniec stycznia Exxon Mobil przyznał, że wydobycie gazu z dwóch złóż, gdzie dokonano odwiertów, okazało się nieopłacalne, gdyż miały one przepustowość niewystarczającą do zapewnienia przepływu gazu.
Polski rząd wydał już ponad 100 licencji na eksploatację gazu łupkowego. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski zapowiedział w styczniu, że spodziewa się, że kontrolowane przez państwo przedsiębiorstwa (jak PGNiG i PKN Orlen) rozpoczną komercyjne wydobycie w 2014 lub 2015 roku.
Według badań PIG poszukiwanie gazu łupkowego jest bezpieczne dla środowiska. "Gleba, powietrze, woda - wszystkie przebadane przez naukowców elementy środowiska są bezpieczne przy poszukiwaniu gazu z łupków, jeśli prace są prowadzone zgodnie z wymogami prawa" - stwierdził PIG w prezentacji. PIG doszedł do takich wniosków na podstawie badania aspektów środowiskowych szczelinowania wykonanego w otworze Łebień LE-2H.
Pełen raport na temat szacunków PIG zostanie opublikowany 21 marca.
No comments:
Post a Comment