P o l s k i e W i e ś c i

Saturday, July 24, 2010

Polska może mieć dwa terminale gazowe

PGNiG pracuje nad własnym gazoportem. Będzie on zaopatrywał w norweski gaz rejon Trójmiasta, a w przyszłości zagranicę. To sposób na import gazu z Norwegii i na jego eksport z Polski

We wrześniu ruszy budowa strategicznej dla bezpieczeństwa energetycznego kraju inwestycji terminalu LNG. Przez długie lata trudno było przeforsować politycznie budowę nawet tego jednego. Teraz okazuje się, że możemy mieć dwa gazoporty: terminal LNG (gaz skroplony) w Świnoujściu i terminal CNG (gaz sprężony) nad Zatoką Pucką. Pierwszy buduje Polskie LNG należące do państwowego Gaz-Systemu. Drugi chce realizować Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Projekt znajduje się na razie w fazie studialnej. Jego wartość to 800 mln zł.

Dlaczego PGNiG przygotowuje się do realizacji drugiego terminalu w Polsce o wydajności od 0,5 do 1,5 mld m sześc. rocznie, podczas gdy moce gazoportu w Świnoujściu (5 mld m sześc. początkowo) będą wykorzystane w części i to dzięki kontraktowi, jaki PGNiG ma z firmą Quatargas na dostawy 1,5 mld m sześc. gazu rocznie.

- Infrastruktura do odbioru CNG w Zatoce Puckiej uzupełniałaby zaopatrzenie Trójmiasta w gaz i stworzyłaby możliwość jego dostaw dla projektów energoelektrycznych mogących powstać w regionie - mówi Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG. Energa,

Grupa Lotos oraz PGNiG podpisały w ubiegłym roku umowę w sprawie studium wykonalności elektrociepłowni gazowej o mocy 200 MW. Termin jej uruchomienia to jesień 2013 r. Będzie ona potrzebowała 700 mln m sześc. paliwa rocznie. Nadwyżki gazu trafią do krajowego systemu przesyłowego. Terminal CNG nad Zatoką Pucką będzie mógł też współpracować z budowanym w Kosakowie magazynem gazu.

No comments:

Post a Comment